Crannmer Mar 6, 2015:

Beztaryfowych liczników w języku polskim nie ma. Są jednotaryfowe.

BTW zadaniem licznika jest liczenie mierzonej wielkości, a nie naliczanie kosztu. Koszty oblicza dostawca. Tylko liczniki z opłatą z góry (na monety lub kartę) obliczają poza samym zużyciem również koszt.

Frank Szmulowicz, Ph. D. Mar 6, 2015:

https://pl.rs-online.com/web/p/liczniki-energii-elektrycznej...

Grego (asker) Mar 6, 2015:

jest to licznik elektroniczny, oczywiście z wyświetlaczem, z możliwością pomiaru dwukierunkowego i jednokierunkowego, wyposażony z blokadę przepływu wstecznego, do zastosowania w gospodarstwach domowych. Jak tylko dowiem się u źródła o co dokładnie chodzi to podzielę się tą informacją

magdadh Mar 6, 2015:

@ Andrzej Mierzejewski

Dokładnie o takim myślałam. Miałam kiedyś do warsztatowej szopy ;-)

Andrzej Mierzejewski Mar 6, 2015:

@MacroJanus In 2008 the average electricity tariff in the U.S. was 9.82 Cents/kilowatt-hour (kWh).
http://en.wikipedia.org/wiki/Electricity_sector_of_the_Unite...

Andrzej Mierzejewski Mar 6, 2015:

IMO może chodzić o prosty licznik pokazujący tylko zużycie energii, bez obliczania kosztu. Sugeruję przeczytać tekst pod tym kątem.
Albo dopytać autora.

magdadh Mar 6, 2015:

No bo pewnie w Polsce nie ma beztaryfowych liczników?

''tariffless meter'' tez nie gugluje zreszta...

Co to jest za licznik? Czy taki który można sobie zainstalować w domu żeby na przykład wydzielić zużycie konkretnej części instalacji, np górnego piętra czy szopy?